środa, 15 maja 2013

Maestro cz.1

Kreator wizerunku, projektant, stylista i fryzjer, dla którego mottem zawodowym jest „dokonywanie zmian większych niż tylko powierzchowne”. 
Cokolwiek bym nie powiedziała, Tomasza Karcza z pewnością nie należy szufladkować i określać, bo mam wrażenie ze Wszechstronność to jego bardzo silna cecha. To żywioł który emanuje ciepłem, od którego można uczyć się otwartości. Niezwykły. Ponadprzeciętny. Piekielnie zdolny.
Przenosimy się więc do Jego Pracowni… 


 Po nieudanej wizycie u fryzjera, kilka lat temu, straciłam nieco wiarę w kompletne i beztroskie zaufanie do szaleńców z nożyczkami. Poczucie niepewności odeszło w niepamięć już podczas castingu. Tomasz robi niezwykłe wrażenie, a jakiekolwiek zmiany które proponuje z pewnością będą korzystne. Ja obdarzyłam go 100% zaufaniem.

Me włosy koloru ciemnego brązu, wręcz może czerni zostały przebadane pod kątem zdrowotności. Podczas pierwszej wizyty pojawiły się również plany zmian a rewelacyjny moim zdaniem pomysł zrodzi z pewnością spektakularny sukces.

Wysłuchałam cennych rad: jak często myć włosy i jakich kosmetyków powinnam używać.
A to wszystko w zabawnej i przyjaznej atmosferze. Gdy przekraczałam ten gościnny próg poczułam się jak w domu. Nie ukrywam, że wnętrze pracowni bardzo przypadło mi do gustu. Wyważone. Ze smakiem.I detale- w których tkwi unikatowość tego miejsca. Miałam również okazję podglądnąć jak wygląda profesjonalna sesja i wypytać o szczegóły projektów, przedsięwzięć i celów jakie stawia przed sobą Pracownia. Są imponujące. Świat piękna i sztuki. Zaraża. Imponuje. Pociąga i przyciąga. Magnetyzuje.
Gorąco polecam do zaufania i przeżycia fryzjerskiej metamorfozy.  Za każdym razem kiedy odwiedzam to nietuzinkowe miejsce wychodzę z uśmiechem na ustach który towarzyszy mi do końca dnia. Taki dodatkowy bonus do już istniejących zakwasów.
Tomasz i Ania: Pozdrawiam i dziękuje. 
K.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz