Drób jest chudy
Fałsz Wszystko zależy od tego, jak go przyrządzisz. Indyk przygotowany na parze nie zawiera więcej niż 200 kcal, ale smażony kurczak zjedzony ze skórką to prawdziwa bomba kaloryczna.
Owoce można jeść bez umiaru
Fałsz Niektóre owoce są dość kaloryczne. Dla przykładu duży banan to więcej niż 150 kcal. Więc zamiast banana lepiej zjeść jabłko. Awokado natomiast zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, a jak wiadomo tłuszcz może prowadzić do nadwagi.
Zdrowo znaczy mało smacznie
Fałsz Nie zawsze przygotowanie zdrowego posiłku musi oznaczać, że straci on na smaku.
Picie zielonej herbaty ułatwia spalanie kalorii
Aby rzeczywiście szybciej spalać kalorie, musielibyśmy pić ok. 8 filiżanek zielonej herbaty dziennie. Wtedy szybkość spalania wzrosłaby o jedynie 4 %. Dietetycy zalecają owszem picie zielonej herbaty, lecz w rozsądnych ilościach, za to dodatkową suplementację tabletkami z wyciągiem z zielonej herbaty.
Po 18 nic nie jem
Istotne jest o której kładziemy się spać. Ostatni posiłek powinno się spożyć na ok. 2,5-3 godzin przed snem. Zbyt długie przerwy pomiędzy posiłkami (kolacją a śniadaniem) też nie jest korzystne, gdyż organizm przestawia się wtedy na tryb oszczędny i magazynuje energię, co może odbić się na naszej wadze.
Jeśli moi rodzice są otyli, to ja też z pewnością będę
To, że nasi rodzice są otyli, nie oznacza że my też podzielimy ich los. Geny nie są do końca odpowiedzialne za to czy będziemy grubi. Znaczenie ma to jak się odżywiamy i czy jesteśmy aktywni fizycznie. Zatem wszystko zależy od nas samych.
Przy odchudzaniu czekolada zabroniona
Czasem można sobie pozwolić na 1-2 kostki czekolady najlepiej gorzkiej o 90 % zawartości kakao, gdyż ma niski indeks glikemiczny i zawiera cenny magnez, a wcale nie spowoduje przytycia.
Woda odchudza
Woda nie zawiera kalorii, ale za to skutecznie tłumi uczucie głodu. Poleca się pić dużo (ok.1,5 l dziennie) niegazowanej wody mineralnej podczas odchudzania, bo świetnie oczyści organizm z toksyn a przy tym nie ma kalorii.
W ciągu dnia powinno się zjeść pięć posiłków - TAK
Dietetycy zalecają jeść częściej i mniej, niż rzadziej, ale za to obficie. Najlepszy plan to: śniadanie, obiad, kolacja i dwie przekąski, najlepiej o stałych porach. Dzięki temu kontrolujesz łaknienie, unikasz spowolnienia przemiany materii (sprzyjają temu właśnie nieregularne posiłki), a także nagłych skoków poziomu cukru. To, a co za tym idzie, zbyt duże wydzielanie insuliny, ma pośrednio wpływ na odkładanie się tkanki tłuszczowej. Nie podjadaj! Przerwy między posiłkami są potrzebne, by organizm miał czas na trawienie.
Popijamy przed lub po posiłku, a nie w trakcie - TAK
Płyn sprawia, że pokarm w żołądku się "ubija", przez co więcej jesz, a także rozcieńcza soki trawienne – i wzdęcie gotowe! A co z kieliszkiem wina do obiadu? Można. Lepiej czerwone, wytrawne lub półwytrawne. Pij jak najczęściej (wodę), nawet wtedy, gdy nie czujesz pragnienia. Czasem sięgamy po jedzenie, bo chce się nam... pić.